Głosowanie ws. ustawy o SN testem dla obozu władzy? Suski: Liczę, że rozsądek zwycięży

Dodano:
Marek Suski, Prawo i Sprawiedliwość Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Mam nadzieję, że ustawa o Sądzie Najwyższym, która daje nadzieję na odblokowanie środków z KPO, przejdzie – mówi Marek Suski.

Na środę w Sejmie zaplanowano pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Początek o godz. 12.30.

Wiemy, że ta ustawa, która została wynegocjowana przez pana premiera, przez pana ministra Szynkowskiego na poziomie Komisji Europejskiej raczej nie powinna być zmieniana, bo takie również były sugestie tutaj Komisji. Podobno są możliwe jakieś drobne korekty. Zobaczymy, co uda się wypracować. Wiemy również, że opozycja ma swoje jakieś cztery poprawki. Mamy nadzieję, że to nie będą jakieś zaporowe poprawki, chociaż z tego, co już widziałem w mediach, rzeczywiście te zmiany już wywracały te zmiany, które są w ustawie. Nie wiem, czy one będą do przyjęcia. Moim zdaniem ciężko będzie przegłosować tego typu rozwiązania i wprowadzić do ustawy, ale zobaczymy. Dajmy popracować parlamentarzystom w komisji i zobaczymy jak wyjdzie głosowanie na sali plenarnej – powiedział w Polskim Radiu rzecznik PiS Rafał Bochenek.

Suski: Niech opozycja pokaże, że naprawdę chce dobrze dla Polski

– Mam nadzieję, że ustawa o Sądzie Najwyższym, która daje nadzieję na odblokowanie środków z KPO, przejdzie. Nie tyle jesteśmy dogadani z opozycją co sądzę że powinni zagłosować "za" skoro tyle mówią o tym, że chcą jak najlepiej dla Polski – zaznaczył Marek Suski. – Choć słyszałem też, że mają zgłosić poprawki i jak on nie przejdą to będą przeciw. Ale nie cała opozycja jest opozycją totalną, część uważa, że głosowanie przeciw pieniądzom, na które Polacy oczekują, byłoby błędem politycznym. Prezydent Duda zapowiedział, że przyjrzy się ustawie. Nie jest to jednoznaczna zapowiedź poparcia, ale prezydent ma prawo oceniać ustawy jakie wychodzą z Sejmu – stwierdził wiceszef klubu PiS na antenie TVP1.

Jednocześnie Suski nie uważa, aby sprawa ta zdecydowała o losie koalicji. – To jeden z wielu elementów gdzie mamy trochę inne zdanie, ale zdecydowana większość rzeczy nas łączy. Odpowiedzialność za losy kraju są priorytetem, gdyby Donald Tusk doszedł do władzy byłoby znacznie gorzej. Myślę, że koalicja przetrwa, choć wiadomo, że na drodze wieloletniej współpracy zdarzają się trudniejsze chwile. Ale pamiętamy, że gdy w przeszłości dochodziło do ostrych napięć w ramach koalicji, np. SLD-PSL czy PO-PSL, te formacje przegrywały wybory i oddawały władzę. Dlatego liczę, że rozsądek zwycięży, a prezes Kaczyński ma niezwykłą umiejętność znajdowania porozumienia – podsumował polityk PiS.

Źródło: "Kwadrans polityczny"/TVP1
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...